Wspomnienie R15 - w planach był weekendowy rejs do Ystad..
Ale oczywiście warunki pogodowe dokładnie zweryfikowały nasze zamierzenia. Bo co z tego, że byśmy tam dopłynęli, ale jakoś trzeba wrócić! A na powrót prognoza: wiatr i w mordę i jeszcze sztormowo. A czasu mało..
Spędziliśmy zatem słoneczny dzień na Bornholmie - oczywiście w naszym ulubionym Svaneke, a potem nocą spłynęliśmy do Świnoujścia. W sumie rzadko teraz bywamy w Świnoujściu, więc fajnie było znowu zobaczyć marinę. Niestety lało i to tak, jakby nigdy nie miało przestać lać.. Na szczęście pod koniec dnia pogoda się trochę uspokoiła , więc przesympatyczny wieczór przy gitarze udał się nadzwyczajnie :)
Następny dzień już słoneczny - suszenie sztormiaków, wędrówki po fortach i na plażę. No i powrót na całkiem fajnym wiaterku do Kołobrzegu.
|
Załoga R15
|
|
W Svaneke
|
|
pusto we wrześniu
|
|
Latarnia morska za miasteczkiem |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
W drodze do Świnoujścia
|
|
Błażej powozi :)
|
|
A tu Tetiana za sterem :)
|
|
Na koniec dnia jak zwykle piękny obrazek ;)
|
|
W Świnoujściu
|
|
Ford Anioła
|
|
... załoga się świetnie bawi ...
|
|
W forcie jak widać ...
|
|
Uzupełniamy paliwo
|
|
Wieczór przy gitarze
|
|
Kurs na Kołobrzeg
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz