niedziela, 17 listopada 2019
poniedziałek, 21 października 2019
Wakacyjne miesiące upłynęły nam nie wiadomo kiedy, ani się obejrzeliśmy, a tu już koniec sezonu.
Lipiec, sierpień i wrzesień zapełnione były tygodniowymi rejsami w różne strony Bałtyku.
W lipcu głównie kręciliśmy się po Kalmarsundzie, załogi poznawały tereny pięknej Olandii...
i zdobywały zamek w Kalmarze ;)
W zamku mieliśmy okazję zobaczyć wystawę poświęconą Vincentovi van Goghogovi
Powróciliśmy też po raz kolejny na nasz ukochany Bornholm, gdzie jak zawsze cieszyły oko malownicze urwiska i skały, urokliwe miasteczka i przesympatyczne porciki.
Sierpień to głównie wyprawa na Gotlandię - wzięcie udziału w Średniowieczym Festiwalu urządzanym corocznie na Visby.
I dalej Sztokholm - ze swoimi szkierami po drodze. Płynęliśmy przez labirynt kanałów i zatok, mijając liczne, małe wysepki z fortyfikacjami.W Sztokholnie załoga zwiedziła Muzeum Vasa, usytuowane w pobliżu mariny.
We wrześniu wiatry poniosły Tobiasa do Kopenhagi i do Karlskrony, a także znowu na Olandię.
W drugiej połowie sezonu oprócz Łukasza i Sebastiana, rejsy prowadzili nowi skiperzy:
jsm Ula Kowalczyk i kj Mateusz Święs, z którymi mamy nadzieję widzieć się w przyszłym sezonie :)
Wszystko co miłe kiedyś się kończy..... i tak nieubłaganie nastał pażdziernik, a z nim koniec sezonu, w którym mimo kilku drobnych utarczek z wiatrem Tobias zrobił 1400 godzin i 3900 mil morskich.
Lipiec, sierpień i wrzesień zapełnione były tygodniowymi rejsami w różne strony Bałtyku.
W Gronhogen |
Rumaki gotowe do drogi ;) |
W drodze do grodu Wikingów.. |
Uwaga kot! |
Eketorp - zrekonstruowany gród Wikingów |
Mur Karola Gustawa |
Latarnia Długi Jan na koniuszku Olandii |
Mieszkańcy naturalnego rezerwatu |
Bliższe spotkanie |
i zdobywały zamek w Kalmarze ;)
W zamku mieliśmy okazję zobaczyć wystawę poświęconą Vincentovi van Goghogovi
Podróż w czasie w dziełach Vanghoga |
W pokoiku artysty |
Powróciliśmy też po raz kolejny na nasz ukochany Bornholm, gdzie jak zawsze cieszyły oko malownicze urwiska i skały, urokliwe miasteczka i przesympatyczne porciki.
W główkach Svaneke |
Załoga na skałach pod Tejnem |
Sierpień to głównie wyprawa na Gotlandię - wzięcie udziału w Średniowieczym Festiwalu urządzanym corocznie na Visby.
Mury obronne Visby |
Narada przed bitwą ;) |
Pamiątkowa fotka musi być :) |
I dalej Sztokholm - ze swoimi szkierami po drodze. Płynęliśmy przez labirynt kanałów i zatok, mijając liczne, małe wysepki z fortyfikacjami.W Sztokholnie załoga zwiedziła Muzeum Vasa, usytuowane w pobliżu mariny.
Postój na Dalaro |
We wrześniu wiatry poniosły Tobiasa do Kopenhagi i do Karlskrony, a także znowu na Olandię.
_____________________________________
W drugiej połowie sezonu oprócz Łukasza i Sebastiana, rejsy prowadzili nowi skiperzy:
jsm Ula Kowalczyk i kj Mateusz Święs, z którymi mamy nadzieję widzieć się w przyszłym sezonie :)
_____________________________________
czwartek, 12 września 2019
Kapitanowali : Sebastian i obaj Łukasze.
Z wiatrem różnie bywało, pogoda na Bałtyku jak zwykle kapryśna ...
Jak nam się śpieszyło to flauta, a jak chcieliśmy trochę spokojności to sztormowo.
Najważniejsze, że humory dopisywały :)
Fajnie za sterem :) |
Wnikliwe oko kapitana Sebastiana... |
Kapitan i jego załoga |
Po wachcie |
Spotkanie na kursie |
Przygotowania do nocnego wyjścia z Kołobrzegu |
Księżyc nas prowadzi |
Ronne o świcie |
Zaduma |
Kapitan we mgle.. |
O wschodzie.. |
Płyńmy dalej.. |
Magia zachodów na Tobiasie |
Subskrybuj:
Posty (Atom)